Zawarte są tu istotne wyjaśnienia przy okazji pytania dotyczącego między innymi takiej kwestii: „[…] nauczyciel nie był obecny w pracy z tytułu konieczności stawienia się w sądzie […], za ten dzień nie otrzymał wynagrodzenia, czy w strukturze zatrudnienia należy przyjąć tę nieobecność analogicznie jak urlop bezpłatny? […]”.
W rozstrzyganiu tych kwestii obowiązują przepisy zawarte w rozporządzeniu w sprawie sposobu opracowywania sprawozdania z wysokości średnich wynagrodzeń nauczycieli. Przepisem tu właściwym jest § 3. 5. Obowiązuje także niewpisana wprost w ustawę (art. 30a) zasada proporcjonalności.
W rozporządzeniu (§ 3. 5.): „Przy ustalaniu średniorocznej struktury zatrudnienia nauczycieli:
1) uwzględnia się liczbę etatów nauczycieli w okresach, za które wypłacono im wynagrodzenie, zgodnie z wymiarem zatrudnienia określonym w umowie o pracę lub w akcie mianowania;
2) nie uwzględnia się liczby etatów nauczycieli, proporcjonalnie do okresów, w których pobierali świadczenia pieniężne, o których mowa w przepisach o świadczeniach pieniężnych z ubezpieczenia społecznego w razie choroby i macierzyństwa”.
Należy więc w praktyce twierdzić (na podstawie wskazanego wyżej przepisu), że:
(1) gdy nauczyciela „nie ma”, czyli gdy ów ma ‘okres nieprowadzenia zajęć’, „za który wypłacono mu wynagrodzenie, zgodnie z wymiarem zatrudnienia określonym w umowie o pracę lub w akcie mianowania”, czyli gdy za ten okres otrzymał pieniądze („od nas”, czyli z budżetu jednostki samorządu terytorialnego), to ten okres nie zmienia (nie pomniejsza) czynnika ‘struktury zatrudnienia’, czyli w takim okresie jest tak, jakby takiego okresu w ogóle nie było (§ 3. 5. 1) – typ [1] w aplikacji i dalej już owa aplikacja z tym sobie poradzi w zgodności 'z doniosłością i znaczeniem przepisu';
(2) gdy nauczyciela „nie ma”, czyli gdy ów ma ‘okres nieprowadzenia zajęć’, „za który pobrał świadczenia pieniężne, o których mowa w przepisach o świadczeniach pieniężnych z ubezpieczenia społecznego w razie choroby i macierzyństwa”, czyli gdy za ten okres otrzymał pieniądze („nie od nas”, czyli na przykład z ZUS), to ten okres zmienia (pomniejsza) czynnik ‘struktury zatrudnienia’, czyli w takim okresie jest zgodnie z tym, jak było, czyli że go nie było (§ 3. 5. 2) – typ [3] w aplikacji i dalej już owa aplikacja z tym sobie poradzi w zgodności 'z doniosłością i znaczeniem przepisu';
(3) i może się jeszcze zdarzyć tak, że nauczyciela „nie ma”, czyli ów ma ‘okres nieprowadzenia zajęć’, za który nie otrzymał żadnych pieniędzy, to ten okres zmienia (pomniejsza) czynnik ‘struktury zatrudnienia’, czyli w takim okresie jest zgodnie z tym, jak było, czyli że go nie było (…a jaką tu wskazać podstawę prawną?) – typ [2] w aplikacji i dalej już owa aplikacja z tym sobie poradzi w zgodności 'z doniosłością i znaczeniem przepisu';
W punkcie (3) za podstawę prawną należy uznać konieczność zastosowania zasady ‘a contrario’, która sprawia, że § 3. 5. 1) będzie czytany następująco:
„1) nie uwzględnia się liczby etatów nauczycieli w okresach, za które nie wypłacono im wynagrodzenia, zgodnie z wymiarem zatrudnienia określonym w umowie o pracę lub w akcie mianowania”.
Co prawda jest jeszcze możliwy przypadek ‘egzotyczny’ w znaczeniu zwrotu: „a co, gdy nie wiadomo, o co chodzi lub jak jest?”. Tu z właściwym, dla pojmowania w ogóle art. 30a, poczuciem humoru, ironii i sarkazmu twierdzić należy: „jak nie wiadomo, o co chodzi, to przecież wiadomo, że chodzi o pieniądze, których nie ma” i wtedy będzie to również przypadek (3) – typ [2] w aplikacji.
Od wskazanych wyżej zasad można odejść tylko wtedy, gdy inny przepis rangi rozporządzenia lub aktu prawa wyższego rzędu w bezpośrednim kontekście i odniesieniu do wskazanych wyżej przepisów stanowi inaczej.
Od wskazanych wyżej zasad nie można odejść, gdy inny przepis rangi rozporządzenia lub aktu prawa wyższego rzędu w innym kontekście (niż przedmiot art. 30a ustawy KN) i nie w bezpośrednim odniesieniu do wskazanych wyżej przepisów stanowi inaczej (z rozumieniem tej istotności jest w naszym kraju dość rażący kłopot – tu częściej obowiązuje ‘zasada życiowa’: „z koniem się nie kopiemy”). |