Czy wydatki osobowe niezaliczane do wynagrodzeń nauczycieli uwzględnia się w obliczaniu kwot wydatkowanych na średnie wynagrodzenia nauczycieli? I o co chodzi pytającemu – a Pytającym podobno był ktoś z MEiN (?). Ciekawym może się wydać zakończenie tej historii. Czy Pytający zatem pyta o to, o co pyta? Chyba nie. Czy zatem może pyta o analizę kwot wydatkowanych na średnie wynagrodzenia, a może o analizę średnich wynagrodzeń? A może o analizę wydatków ponoszonych na wynagrodzenia? – Okoliczności zadania pytania sugerują, że o to ostanie (zakończenie historii tego pytania może wydać się „ciekawym”, choć zupełnie nie jest to ani zabawne, ani zajmujące).
Gdyby więc chodziło o analizę wynagrodzeń – to wydatków osobowych niezaliczanych do wynagrodzeń, skoro nie zalicza się do wynagrodzeń, to nie uwzględnia się ich w takiej ewentualnej analizie wynagrodzeń lub pisząc poprawniej, uwzględnia się owe w takiej analizie w ten sposób, że nie liczy się ich w sumie składników wynagrodzeń nauczycieli (bo analiza to proces, którego jednymi z aktywności mogą być między innymi działania arytmetyczne, czyli w znaczeniu zwrotu „uwzględniać” mieści się w ramach analizy odrzucenie danego składnika w czynności sumowania).
Na przykład w art. 35a (wynagrodzenie dla nauczycieli prowadzących zajęcia w ramach programów finansowanych ze środków pochodzących z budżetu UE) oraz 53a (świadczenie wypłacane nauczycielowi stażyście) ustawy Karta Nauczyciela stanowi się, że złotówek wynikających z tychże „nie uwzględnia się przy obliczaniu kwot wydatkowanych na średnie wynagrodzenia nauczycieli, o których mowa w art. 30 ust. 3”. Co prawda w art. 30a ust. 1 stanowi się, że się „przeprowadza analizę […] wydatków na wynagrodzenia nauczycieli w odniesieniu do wysokości średnich wynagrodzeń, o których mowa w art. 30 ust. 3, oraz średniorocznej struktury zatrudnienia nauczycieli”. Zatem, czy na przykład więc te złotówki wynikające z art. 35a i 53a „uwzględnia się” w analizie wydatków, o której się stanowi w art. 30a? Po pierwsze odpowiednio do danego kontekstu trzeba rozumieć zwrot „uwzględnia się”. A po drugie to trzeba przyjąć (tu zupełnie pozostając w sprzeczności z zasadami techniki prawodawczej), że „obliczanie kwot wydatkowanych na średnie wynagrodzenia nauczycieli […]” = „przeprowadzanie analizy […] wydatków na wynagrodzenia nauczycieli […]”. Czyli należy udawać, że sprzeczności tu nie ma. Trudno, co prawda, hołdować takiej zasadzie (skoro nie ma nawet cienia przepisu prawa sugerującego takie „=”), ale „taki mamy klimat”. Czyli po trzecie, jeżeli Pytający się pyta tak, jak się właśnie pyta, o to, „czy wydatki osobowe niezaliczane do wynagrodzeń nauczycieli uwzględnia się w obliczaniu kwot wydatkowanych na średnie wynagrodzenia nauczycieli?” – to znaczy (trzeba więc tak przyjąć), że się pyta o to, czy wydatki osobowe niezaliczane do wynagrodzeń nauczycieli uwzględnia się w analizie wydatków ponoszonych na wynagrodzenia nauczycieli w rozumieniu art. 30a?
Dla zbliżenia się do „kręgu jasności” i do odpowiedzi napiszę tak (tak też odpowiadałem): mądry, spójny i racjonalny przedstawiciel prawodawcy (a był/jest nim MEiN) mógł napisać definicję „wydatków poniesionych na wynagrodzenia” co najmniej na przykład tak: „Są to wyłącznie wydatki poniesione w roku podlegającym analizie z budżetu jednostki samorządu terytorialnego na wynagrodzenia w składnikach wskazanych w art. 30 ust. 1 Karty Nauczyciela, bez pochodnych ponoszonych przez pracodawcę oraz bez wydatków osobowych niezaliczonych do wynagrodzeń”. Ale tak nie napisał! Mógł napisać: „Są to wydatki poniesione w roku podlegającym analizie z budżetu jednostki samorządu terytorialnego na wynagrodzenia w składnikach wskazanych w art. 30 ust. 1 Karty Nauczyciela, bez pochodnych ponoszonych przez pracodawcę” (czyli pominąć choćby to „wyłącznie”), ale tak nie napisał! Napisał natomiast (a „rządzi” tu pkt 4 zatytułowany „Wydatki poniesione na wynagrodzenia”, będący definicją „wydatków poniesionych na wynagrodzenia”, zawarty w części nazwanej „Objaśnienia”, która jest częścią Załącznika nr 2 Wzór – Sprawozdanie z wysokości średnich wynagrodzeń […] do rozporządzenia w sprawie sposobu opracowywania sprawozdania […]) – napisał tak: „Są to wyłącznie wydatki poniesione w roku podlegającym analizie z budżetu jednostki samorządu terytorialnego na wynagrodzenia w składnikach wskazanych w art. 30 ust. 1 Karty Nauczyciela, bez pochodnych ponoszonych przez pracodawcę”. Czyli zawarty jest tam zwrot „wyłącznie” z wymownie i bezwzględnie w ten sposób zamkniętym katalogiem kryteriów rozstrzygania tego, co jest, a co nie jest wydatkiem. Czyli zwrotu „oraz bez wydatków osobowych niezaliczonych do wynagrodzeń” – no, tam, w tym zamkniętym katalogu – nie tylko nie ma (!), nie można nim (tym zwrotem), go przywołując, także tego katalogu poszerzać. Czyli każda interpretacja prowadząca w swej istocie do poszerzenia owego zamkniętego katalogu, staje w sprzeczności z przywołaną definicją.
Czyli z tej najbardziej tu właściwej i szczegółowej perspektywy szukania odpowiedzi – wskazywane w pytaniu Pytającego pieniądze muszą być „wliczane” do „wydatków poniesionych na wynagrodzenia nauczyciela”. No, chyba że (tego w odpowiedzi już nie było) przedstawiciel prawodawcy jest poetą (a wtedy trzeba twierdzić, że „przecież wiadomo, co poeta na myśli miał”) i nie jest mądry, spójny i racjonalny – ale to i tak wtedy niczego tu nie zmienia (zasady to zasady), czyli wszystko jedno, czy jest mądry, spójny i racjonalny, czyli wcale nie musi być mądry, spójny i racjonalny. No i taki właśnie się okazał, bo jego konkluzja zabrzmiała mniej więcej tak: „no, dobrze, ale czy wydatki osobowe niezaliczane do wynagrodzeń nauczycieli uwzględnia się w obliczaniu kwot wydatkowanych na średnie wynagrodzenia nauczycieli, bo przecież się nie uwzględnia?” – A Pytającym jest podobno ktoś, kto przygotowuje „zmianę” Karty Nauczyciela, czyli z całą pewnością wie, co chce „zmieniać” i jak chce „zmieniać” (choć, jak się dalej okazało, utożsamia pojęcie „wynagrodzenie nauczyciela” z pojęciem „wydatek poniesiony na wynagrodzenie nauczyciela” i nie robi na owym żadnego „wrażenia” to, że są w tym prawie zawarte dwie zupełnie różne definicje – twierdzi, „że są to definicje choć różne, to jednak takie same”).
Nie ma durnych pytań. Odpowiedzi durne bywają. A trzeba było – pomyślałem – udzielić durnej odpowiedzi, to by Pytającemu mądrze zabrzmiała i taka mądra odpowiedź brzmi tak: wydatki osobowe niezaliczane do wynagrodzeń nauczycieli uwzględnia się w obliczaniu kwot wydatkowanych na średnie wynagrodzenia nauczycieli i już tam sam ty wiesz, co to znaczy, że się (nie) uwzględnia.
Krzysztof Sługocki, 01.09.2021 |