I nie bardzo jeszcze wiem, jak to wytłumaczyć. Potencjalne nieprawidłowości w roku 2023 będą miały nowy dodatkowy wymiar. Chodzi o „sztuczną inteligencję”. Wszelkie głupoty, niekompetencje, przekłamania będą z jednej strony obnażane teraz do bólu, ale jednocześnie te same głupoty, niekompetencje, przekłamania będą się nawarstwiać w skali przekraczającej wyobrażenie – to już się dzieje. Te bezrefleksyjne „ludki” nie tylko z tego MEiN, wygląda na to, że nie mają o tym zielonego pojęcia. Nie pojmują tego, jakie teraz mogą poczynić szkody, jeśli będą gadać głupoty. I to już się dzieje i narasta wykładniczo.
Wybiorę na potrzebę ilustracji najprostszy, jeden z ostatnich przykładów, tu mieszczący się w tematyce art. 30a.
Proszę wpisać w wyszukiwarkę internetową na przykład zwrot „średnie wynagrodzenie nauczycieli 2023”. Pierwszy komunikat, jaki się pojawia, brzmi następująco: „Od 2023 roku średnie wynagrodzenie dla nauczyciela początkującego to 4777,86 zł. Dla nauczyciela mianowanego: 5733,43 zł. Natomiast dla nauczyciela dyplomowanego pensja średnia w 2023 roku to 7326 zł”.
I te liczby są na potęgę powtarzane w bardzo licznych najróżniejszych serwisach (łącznie z tymi kształtującymi powszechną świadomość) od stycznia i nie wygląda na to, że to się zmieni, czyli powoli powstaje lawinowo kreowana „prawda obiektywna, powszechna i powtarzana”, ale prawda jest inna.
Ustawa budżetowa na 2023 rok; w przypadku nauczycieli ustanawia się kwotę bazową 3981,55 zł.
Czyli w roku 2023:
w przypadku nauczycieli początkujących – 120% kwoty bazowej to 4777 86;
w przypadku nauczycieli mianowanych – 144% kwoty bazowej to 5733 43;
w przypadku nauczycieli dyplomowanych – 184% kwoty bazowej to 7326 05.
I chodzi o tych nauczycieli dyplomowanych. Niemal wszędzie powtarza się kwotę średniego wynagrodzenia 7326 zł. Nie, w roku 2023 to jest 7326,05 zł. Jednak w związku z „prawdą obiektywną, powszechną i powtarzaną” – jaka kwota będzie na przykład w przyszłym arkuszu sprawozdania?
A skąd się wzięło to 7326, które tak szybko staje się „prawdziwsze” niż 7326,05?
A 12 stycznia tak sobie powiedział wiceminister (MEiN) odpowiadając w Sejmie na zapytania poselskie. I oczywiście człowiek ten (jak i jemu tam podobni) nie ma świadomości, jak bardzo dzisiaj formułowane wypowiedzi w skali tego, co ów reprezentuje, muszą być poprawne i pozbawione wszelkich cech manipulacyjnych.
A ileż to najróżniejszych innych niefrasobliwych, głupich, nieodpowiedzialnych i fałszywych rzeczy wypowiedziano do dziś i ile się wypowie w kolejnych dniach… Gdy ja lub Ty Czytelniku wypowiadasz kwestie niefrasobliwe, lub nawet i nieodpowiedzialne, lub głupie po prostu, to się w żaden szczególny sposób „na losy świata” nie przekłada. Gdy gada tak sobie cokolwiek wysoki rangą przedstawiciel na przykład MEiN, to kiedyś, także to o niczym szczególnym nie decydowało, ale dziś – dziś ten świat się zmienia na naszych oczach z dnia na dzień. I ktoś, na przykład „człowieczek z MEiN”, kto nie pojmuje oblicza obecnych zmian, może swym głupim gadaniem narobić szkód trudnych dziś do oszacowania i przewidzenia.
Tych ludzi trzeba zmienić, póki jest jeszcze na to czas – ale nie mam pojęcia skąd wziąć tych nowych?
Ten drobiazg, te drobne 5 groszy – to dopiero początek nowej ery trwania art. 30a.
Krzysztof Sługocki, 21.03.2023 |