W liczeniu struktury zatrudnienia zdarzają się ‘przypadki szczególne’. Przypadki te wymagają czasami równie szczególnego traktowania (liczenia) i dotyczą zwykle tych miesięcy, których liczba dni jest inna niż 30. Oto jeden z takich przypadków (zdarzył się) o podwójnie wyjątkowym charakterze.
01.03.2024 nauczyciel miał okres nieprowadzenia zajęć podlegający zastosowaniu rozporządzenia w sprawie sposobu opracowywania sprawozdania § 3. 5. 1): „uwzględnia się liczbę etatów nauczycieli w okresach, za które wypłacono im wynagrodzenie, zgodnie z wymiarem zatrudnienia określonym w umowie o pracę lub w akcie mianowania”; czyli było to ‘chorobowe’, czyli w pliku gromadzenia danych wprowadzono dane dotyczące tego okresu nieprowadzenia zajęć z typem [1].
Uwaga ‘na boku’: daty o okresach nieprowadzenia zajęć w roku 2025 należy wprowadzać za rok 2024 już z podaniem także numeru roku.
Od 04.03.2024 do 31.03.2024 – § 3. 5. 2): „nie uwzględnia się liczby etatów nauczycieli, proporcjonalnie do okresów, w których pobierali świadczenia pieniężne, o których mowa w przepisach o świadczeniach pieniężnych z ubezpieczenia społecznego w razie choroby i macierzyństwa”; czyli był to ‘ZUSowski okres nieprowadzenia zajęć’, czyli w pliku gromadzenia danych wprowadzono dane dotyczące tego okresu nieprowadzenia zajęć z typem [3].
Dodatkowo 02 i 03 marca to były sobota i niedziela. Czyli można twierdzić, że nauczyciela w marcu w pracy nie było. Nauczyciel był w stanie zatrudnienia w marcu na 14/18 etatu.
Analizator ‘wyliczył’ w marcu strukturę zatrudnienia: 0,05.
Czy ten wynik jest poprawny? Zadawanie tego pytania jest słuszne nie z perspektywy ‘zadumy nad poprawnością działania aplikacji’, lecz z perspektywy konieczności stosowania ‘wyjątkowych konstrukcji prawnych’.
W dwóch różnych miejscach przywołanego wyżej rozporządzenia dodatkowo ‘rozporządza się’:
Ustalając okres zatrudnienia nauczyciela, który przez część miesiąca pobierał świadczenie pieniężne, o którym mowa w przepisach o świadczeniach pieniężnych z ubezpieczenia społecznego w razie choroby i macierzyństwa, za miesiąc przyjmuje się 30 dni.
W przypadku nauczyciela, który przez część miesiąca pobierał świadczenie pieniężne, o którym mowa w przepisach o świadczeniach pieniężnych z ubezpieczenia społecznego w razie choroby i macierzyństwa, za miesiąc przyjmuje się 30 dni.
Policzmy strukturę zatrudnienia ‘ręcznie’.
Najpierw z pominięciem konieczności stosowania ‘wyjątkowych konstrukcji prawnych’, czyli ze świadomością, że liczona ma tu być „struktura zatrudnienia” (czyli nie struktura ‘świadczenia pracy’, nie ‘struktura obecności’, nie ‘struktura bycia w pracy’). Czy nauczyciel w marcu pozostaje w stanie zatrudnienia? Tak, cały marzec jest w stanie zatrudnienia. No to z racji bycia w stanie zatrudnienia na 14/18 etatu, jego struktura zatrudnienia w marcu jest równa 0,78. Szokujący nie jest tu wskazany wynik, lecz to, że ‘przepisy prawa’ zmieniły znaczenie słów i to w tak dramatyczny sposób, że dziś już się nie da wyjaśnić znaczenia słów ‘struktura zatrudnienia’ w odniesieniu do analizy wydatków na wynagrodzenia nauczycieli.
Obowiązuje zatem wyliczenie bez pominięcia konieczności stosowania ‘wyjątkowych konstrukcji prawnych’: =14/18*(1-28/30)=0,05.
Wyliczenie bez pominięcia konieczności stosowania ‘wyjątkowych konstrukcji prawnych’, ale z ‘ryzykownym’ spostrzeżeniem: „no, ale nauczyciela nie było cały marzec przecież!”: =14/18*(1-20/20)=0,00. Aż w dwóch miejscach rozporządzenia się twierdzi, że w niektórych przypadkach marzec ma w naszym kraju dni 30 – i to jest właśnie ten przypadek, czyli nie można jednak chyba zastosować w liczeniu ułamka 20/20, lecz 28/30.
Co prawda jest jeszcze możliwe policzenie w zgodności z kalendarzem (czyli z ‘ryzykownym’ twierdzeniem, że marzec ma dni 31?), ale wynik w perspektywie konieczności stosowania ‘wyjątkowych konstrukcji prawnych’ będzie jeszcze trudniejszym do zaakceptowania.
Rzecz więc się sprowadza do pytania: czy pozostawić wynik 0,05; czy wprowadzić takie dane w pliku gromadzenia danych, aby wyszło 0,00?
Należy zaakceptować ideę związaną z istotą zadanego wcześniej pytania: „Czy ten wynik jest poprawny?” – a owa idea, powtórzę, brzmi tak: Zadawanie tego pytania jest słuszne nie z perspektywy ‘zadumy nad poprawnością działania aplikacji’, lecz z perspektywy konieczności stosowania ‘wyjątkowych konstrukcji prawnych’.
Należy pozostawić wynik 0,05 – bo jest właśnie „poprawny” z perspektywy konieczności stosowania ‘wyjątkowych konstrukcji prawnych’.
‘Weterani’ konieczności stosowania art. 30a (są i po stronie przeprowadzających analizę i po stronie uprawnionych do kontrolowania przeprowadzania analizy) tym się właśnie różnią od ‘Nowicjuszy’, że jakoś już rozumieją i milcząco akceptują perspektywę konieczności stosowania ‘wyjątkowych konstrukcji prawnych’. ‘Nowicjuszom’ współczujemy i życzymy powodzenia.
Zgodzisz się Czytelniku ze mną, że zwrot ‘wyjątkowe konstrukcje prawne’ jest li tylko eufemizmem w perspektywie konieczności niewytwornego milczenia wobec słów słusznych i niewytwornie wybrzmiewających echem w tymże milczeniu.
Autor tego tekstu żywi głębokie i niezachwiane przekonanie, że marzec ma dni 31 oraz że jakakolwiek dyskusja o poprawności lub niepoprawności czegoś w obliczu twierdzenia, że marzec ma dni 30, ma co najwyżej kabaretowy charakter (bez obrazy dla istoty kabaretu). I wcale nie trzeba się ze mną zgadzać.
Krzysztof Sługocki, 02.01.2025 |