No i co będzie z zaplanowanymi szkoleniami online?
Umiejętność czytania prawa polega w szczególności na tym, że się zakłada, że prawodawca jest mądry, spójny i racjonalny (nawet jeżeli zaistnieje Większość, która już wie, że tak nie jest i już). Czyli nawet wbrew temu, że wygląda tak, że „nasz dzielny rząd doszedł do wniosku, że koronawirus atakuje przez światłowód”, wskazywane niżej zmiany trzeba umieć przeczytać tak, aby nie trzeba było rozpowszechniać zacytowanego wyżej zdania, bo wtedy trzeba by twierdzić że prawodawca nie jest ani mądry, ani spójny, ani racjonalny – a takie twierdzenia nie są fajne.
Czyli zapewniam, że się nie wycofam z zaplanowanych szkoleń online (webinarów) i zapewniam, że ani mi, ani żadnemu Uczestnikowi nie grożą żadne mandaty za uczestnictwo i to niezależnie od tego, czy się jest w „obszarze żółtym”, czy „czerwonym”, a nawet niezależnie od tego, co kto sobie o tym myśli i zamierza. A jak jakiś Pajac zagrozi mi mandatem, to ja mu zagrożę kopem w dupę i efekty tych gróźb będą niemal tożsame.
No to słowami się pobawiłem, a teraz wyjaśniam...
W rozporządzeniu Rady Ministrów z dnia 9 października 2020 r. w sprawie ustanowienia określonych ograniczeń, nakazów i zakazów w związku z wystąpieniem stanu epidemii (Dz. U. poz. 1758; https://www.dziennikustaw.gov.pl/DU/2020/1758), w rozdziale 5 „Dodatkowe ograniczenia na obszarze czerwonym i obszarze żółtym”, w § 29 ust. 1 ustanowiono: „Do odwołania na obszarze czerwonym: 1) ustanawia się zakaz prowadzenia przez przedsiębiorców […] działalności: a) związanej z organizacją, promocją lub zarządzaniem imprezami, takimi jak targi, wystawy, kongresy, konferencje, spotkania, […]”.
A w odniesieniu do „obszaru żółtego” – w § 30 ust. 1: „Do odwołania na obszarze żółtym: 1) prowadzenie przez przedsiębiorców […] działalności: a) związanej z organizacją, promocją lub zarządzaniem imprezami, takimi jak targi, wystawy, kongresy, konferencje, spotkania, […], jest dopuszczalne, pod warunkiem realizowania przez widzów lub klientów obowiązku zakrywania ust i nosa, o którym mowa w § 27 ust. 1, a w przypadku innych niż organizowane na otwartym powietrzu: przedstawień, spektakli, projekcji filmów lub nagrań wideo – także pod warunkiem udostępnienia widzom lub klientom nie więcej niż połowy liczby miejsc”.
A w nawiązaniu do przedstawianych niżej najnowszych zmian we wskazywanych wyżej przepisach – nie użyto w żadnej formie, w żadnym skrócie, ani w żadnej odmianie zwrotu: „pod warunkiem realizowania tego rodzaju działalności za pośrednictwem środków bezpośredniego porozumiewania się na odległość” – co oznaczało powszechne rozumienie i akceptację tego, że tak w „obszarze żółtym” jak i „czerwonym” „prowadzenie przez przedsiębiorców […] działalności: a) związanej z organizacją, promocją lub zarządzaniem imprezami, takimi jak targi, wystawy, kongresy, konferencje, spotkania” uznaje się za dopuszczalne „pod warunkiem realizowania tego rodzaju działalności za pośrednictwem środków bezpośredniego porozumiewania się na odległość”, czyli „online”.
W rozporządzeniu Rady Ministrów z dnia 14 października 2020 r. zmieniającego rozporządzenie w sprawie ustanowienia określonych ograniczeń, nakazów i zakazów w związku z wystąpieniem stanu epidemii (Dz. U. poz. 1797; https://www.dziennikustaw.gov.pl/DU/2020/1797) – nie zmieniono niczego w zakresie wskazywanych wyżej przepisów.
W najnowszym rozporządzeniu Rady Ministrów z dnia 16 października 2020 r. zmieniającego rozporządzenie w sprawie ustanowienia określonych ograniczeń, nakazów i zakazów w związku z wystąpieniem stanu epidemii (Dz. U. poz. 1829; https://www.dziennikustaw.gov.pl/DU/2020/1829) ustanowiono natomiast,…
…w odniesieniu do „obszaru żółtego”, że:
„§ 1. W rozporządzeniu Rady Ministrów z dnia 9 października 2020 r. w sprawie ustanowienia określonych ograniczeń, nakazów i zakazów w związku z wystąpieniem stanu epidemii (Dz.U. poz. 1758 i 1797) wprowadza się następujące zmiany:
8) w § 30: a) w ust. 1: – pkt 1 otrzymuje brzmienie: „1) prowadzenie przez przedsiębiorców […] działalności związanej z organizacją, promocją lub zarządzaniem imprezami, takimi jak targi, wystawy, kongresy, konferencje, spotkania, […] jest dopuszczalne, pod warunkiem realizowania tego rodzaju działalności za pośrednictwem środków bezpośredniego porozumiewania się na odległość;”.
Ale nie dokonano analogicznej zmiany w odniesieniu do „obszaru czerwonego”!
Może to oczywiście rodzić „zadumę”, że skoro zwrot „pod warunkiem realizowania tego rodzaju działalności za pośrednictwem środków bezpośredniego porozumiewania się na odległość” użyto w odniesieniu do „obszaru żółtego”, a do „czerwonego – nie, to w konsekwencji (w skrócie i w zgodzie z tytułem tego tekstu): „w strefie czerwonej nie można organizować kongresów czy konferencji online”.
Nie pierwszy i nie ostatni raz Drogi Czytelniku będziemy czynić to, co czynić zamierzamy, w sposób dyskusyjnie – co do postawy – zgodny lub nie będący zgodnym z prawem (wybierz sobie tu tę postawę, która Ci lepiej pasuje), „dyskusję” pozostaw „Dyskutantom”… i rób swoje.
Gdybyś Czytelniku chciał przeprowadzić analizę wydatków poniesionych na wynagrodzenia nauczycieli „zgodnie z prawem”, to ręce by Ci poopadały do kolan od tej „zgodności”.
I przygotuj się mentalnie na to, że będziesz (jeszcze jakiś czas) regularnie coraz więcej doświadczał takiego pajacowania na poziomie tworzenia prawa (pewnie jeszcze nie jesteś świadom nadchodzących zmian w prawie oświatowym…). Zachowaj dystans. Uśmiechnij się. To przeminie. I osobiście uważam, że zacytowane na początku zdanie: „nasz dzielny rząd doszedł do wniosku, że koronawirus atakuje przez światłowód” jest tu jak najbardziej akuratne (w ramach zalecanego dystansu).
Oczywiście zaraz pojawią zmiany do zmian zmieniających zmiany… - i wszystko będzie Ok.
Krzysztof Sługocki, 21.10.2020 |