Jaki wynik analizy wydatków ponoszonych na wynagrodzenia nauczycieli jest optymalny? Co to znaczy „optymalizować wyniki analizy”? Po co to robić?
Odpowiedzi na te pytania są pochodną perspektywy postrzegania wyniku analizy wydatków ponoszonych na wynagrodzenia nauczycieli (sprawozdanie; różnice). Nie trzeba się ze mną zgadzać – twierdzę z głębokim przekonaniem, że najważniejszą tu perspektywą są finanse publiczne, czyli (pisząc bardziej jednoznacznie) „interes jednostki samorządu terytorialnego”, czyli dobro publiczne. Inaczej będzie zupełnie definiowane pojęcie „wyniku optymalnego” z perspektywy na przykład nauczycielskich związków zawodowych. A jeszcze inaczej z jakiejś perspektywy na przykład badania lokalnych relacji społecznych w powiązaniu z osiągnięciami edukacyjnymi w lokalnych szkołach (cokolwiek by to znaczyło – chodzi mi tu tylko o zarysowanie możliwej różnorodności postrzegania tego, o czym tu będzie dalej). Dlatego pytanie o optymalny wynik analizy wydatków ponoszonych na wynagrodzenia nauczycieli nie jest pytaniem trywialnym, jest pytaniem ryzykownym, staje się jednocześnie (zwłaszcza w odniesieniu do finansów publicznych roku 2024) pytaniem dość fundamentalnym.
Sądzę, że wstępny przykład do tego rodzaju analiz, zaprezentowany niżej, będzie inspirował wystarczająco do zadumy nad tą problematyką i możliwym może być wtedy zainteresowanie wskazywanymi na końcu tego tekstu, w zarysie retorycznych pytań, sugestiami i propozycjami.
Mocno skrótowy opis (wyciąg z większego raportu) przykładu wstępnego może okazać się czytelny jedynie dla osób realizujących obowiązki wynikające z art. 30a ustawy Karta Nauczyciela (nie jest jeszcze celem tych treści propagowanie wskazywanych tu rozwiązań).
Średnia (co do liczby mieszkańców) jednostka samorządu terytorialnego
Liczba nauczycieli początkujących: 69
Liczba nauczycieli mianowanych: 91
Liczba nauczycieli dyplomowanych: 283
Optymalizacja poziomu pierwszego (algebraiczna)
Polega na wyborze algorytmu zaokrąglania. W rozporządzeniu do artykułu 30a postanawia się, że zaokrąglanie ma być do dwóch miejsc po przecinku; nie postanawia się o wyborze algorytmu zaokrąglania, czyli – nie wnikając tu w szczegóły prawno-analityczne – istnieje tu możliwość doboru optymalnego algorytmu. Jeżeli ktoś tu twierdzi, że jedynym słusznym algorytmem jest tylko ten jeden powszechnie nauczany w naszym kraju – to, pisząc dość delikatnie, nie wie, co twierdzi, szkoda czasu na dyskusję (i czasami musi to być wybaczalne, zwłaszcza w odniesieniu do prawodawcy; a czasami to trzeba mi wybaczyć, że wiem, że to jest takie oczywiste).
Wyniki analizy (1)
Metoda obliczania struktury zatrudnienia: metoda „dni roboczych” (parametr konfiguracyjny Aplikacji w arkuszu [DanPar] – [2])
Algorytm zaokrąglania: gaussowski (parametr konfiguracyjny Aplikacji w arkuszu [DanPar] – [1])
Struktura zatrudnienia:
Nauczyciele początkujący: 35,70
Nauczyciele mianowani: 59,00
Nauczyciele dyplomowani: 222,85
Wydatki, jakie powinny być poniesione na wynagrodzenia (Suma iloczynów średniej liczby etatów nauczycieli i średnich wynagrodzeń, o których mowa w art. 30 ust. 3 ustawy, ustalonych dla okresów obowiązywania poszczególnych kwot bazowych):
Nauczyciele początkujący: 2 045 115,19
Nauczyciele mianowani: 4 057 892,42
Nauczyciele dyplomowani: 19 586 927,28
Wydatki faktycznie poniesione (Wydatki poniesione w roku podlegającym analizie na wynagrodzenia w składnikach, o których mowa w art. 30 ust.1 ustawy):
Nauczyciele początkujący: 2 313 738,86
Nauczyciele mianowani: 4 826 207,38
Nauczyciele dyplomowani: 22 799 770,79
Kwota różnicy:
Nauczyciele początkujący: 268 623,67
Nauczyciele mianowani: 768 314,96
Nauczyciele dyplomowani: 3 212 843,51
Wyniki analizy (2)
Metoda obliczania struktury zatrudnienia: metoda „dni roboczych” (parametr konfiguracyjny Aplikacji w arkuszu [DanPar] – [2])
Algorytm zaokrąglania: szkolny (parametr konfiguracyjny Aplikacji w arkuszu [DanPar] – [0])
Struktura zatrudnienia:
Nauczyciele początkujący: 35,67
Nauczyciele mianowani: 58,98
Nauczyciele dyplomowani: 222,80
Wydatki, jakie powinny być poniesione na wynagrodzenia (Suma iloczynów średniej liczby etatów nauczycieli i średnich wynagrodzeń, o których mowa w art. 30 ust. 3 ustawy, ustalonych dla okresów obowiązywania poszczególnych kwot bazowych):
Nauczyciele początkujący: 2 046 835,22
Nauczyciele mianowani: 4 059 268,44
Nauczyciele dyplomowani: 19 591 322,91
Wydatki faktycznie poniesione (Wydatki poniesione w roku podlegającym analizie na wynagrodzenia w składnikach, o których mowa w art. 30 ust.1 ustawy):
Nauczyciele początkujący: 2 313 738,86
Nauczyciele mianowani: 4 826 207,38
Nauczyciele dyplomowani: 22 799 770,79
Kwota różnicy:
Nauczyciele początkujący: 266 903,64
Nauczyciele mianowani: 766 938,94
Nauczyciele dyplomowani: 3 208 447,88
Proszę zwrócić uwagę, że nawet na tym „najniższym” poziomie optymalizacji (bo tylko algebraicznym) ujawnia się różnica optymalizacyjna 7491,68 zł („drogą nie chodzi”). W przypadku „różnic” (sprawozdanie) dodatnich – nie ma to znaczenia. Niezależnie od wyboru algorytmu zaokrąglania suma wydatków faktycznie poniesionych na wynagrodzenia jest taka sama.
Gdyby jednak podobna różnica optymalizacyjna, na przykład 7491,68 zł, ujawniła się w przypadku „różnic” (sprawozdanie) ujemnych, to można wydać (pisząc lakonicznie) na jednorazowe dodatki uzupełniające trochę złotówek mniej lub trochę złotówek więcej (zależnie od celu optymalizacji – przypomnę, że jestem zdecydowanym zwolennikiem optymalizacji z perspektywy „interesu jednostki samorządu terytorialnego” i jestem w stanie wykazać słuszność pójścia w tym kierunku).
Znacznie ciekawsze są znaczniki procesowe (nie będę tu opisywał, jak i dlaczego je się oblicza).
Oto kilka z takich wskaźników:
Wskaźnik bazowy: 16,54% | 16,51% - w zależności od tego, czy „różnice” są dodatnie, czy ujemne, wskazuje to, jak bardzo „odbiega się” (w ramach prowadzonej polityki kadrowej, polityki wynagradzania nauczycieli itp.) od „średnich wynagrodzeń”. Jaki jest sens definiowania w prawie tych średnich – trzeba by najpierw te kwestie rozważyć w kontekście wyroku TK z roku 2013. Najbardziej pożądane są wartości możliwie najbliższe wartości zerowych. Efekt analityczny wskazujący na konieczność wypłaty dużych kwot jednorazowych dodatków uzupełniających jest równie niepożądany, jak efekt wskazujący na wydatkowanie „zbyt wielkich” kwot ponoszonych na wynagrodzenia nauczycieli (zależnie od perspektywy analitycznej – może t nie być pogląd dominujący). Podobną rolę uzupełniającą może pełnić wskaźnik faktyczny (w podanym wyżej przykładzie: 14,19% | 14,17%). Podwójne wartości tych wskaźników są konsekwencją porównania wyników analizy na pierwszym poziomie optymalizacji i z zestawienia tych opisowych wyników optymalizacji staje się wiadome, jakiego, w danych okolicznościach lokalnych, na przykład użyć algorytmu zaokrąglania.
Znacznie „ciekawiej” zaczyna być, gdy dyskutuje się wskazane wyżej wskaźniki w tle wskaźników związanych z liczbą zatrudnionych nauczycieli w odniesieniu do struktury zatrudnienia. W prezentowanym przykładzie odpowiednio (ze względu na poziom optymalizacji): 71,66% | 71,68%. Im mniejszy ten wskaźnik, tym trudniej prowadzi się racjonalną politykę kadrową i politykę wynagradzania (przy konieczności postępowań koniecznie zgodnych z prawem).
Jakie można definiować powiązania wzajemne tych wskaźników i jak można na ich podstawie lepiej zarządzać wydatkowaniem pieniędzy na wynagrodzenia nauczycieli (w zależności od celów optymalizacji)?
Jakie jeszcze można tu dyskutować i w jakich zakresach adekwatne do celów wskaźniki i w czym one mogą być pomocne?
Na czym praktycznie polega drugi poziom optymalizacji zależny od wyboru metody obliczania struktury zatrudnienia i jak taką optymalizację przeprowadzić (ten poziom optymalizacji wymaga naruszenia zasady spójności gromadzenia danych – trudne zagadnienie, ale zdecydowanie możliwe do wytłumaczenia, uzasadnienia i aprobowania; wymaga także akceptacji tego, że przepisy dotyczące zaokrąglania dotyczą tylko tabeli sprawozdania – trudna tematyka)?
Na czym polega trzeci poziom optymalizacji także zależny od wyboru metody obliczania struktury zatrudnienia – ten poziom nie znajdzie chyba zastosowania w pragmatyce przeprowadzania analizy, bo wymaga przygotowywania kilku zestawów danych zależnych od wyboru pewnych dopuszczalnych parametrów (na przykład wyboru metody obliczania struktury zatrudnienia)?
Najważniejszą i najbardziej pożądaną metodą optymalizacji wydatków ponoszonych na wynagrodzenia nauczycieli jest metoda czwarta: ciągłość i regularność gromadzenia danych na przestrzeni roku i ciągłe okresowe przeprowadzanie analizy połączone z obserwacją trendów oraz wzmacnianie tych obserwacji analizą wskaźnikową.
W roku 2024 będzie dostępne dodatkowe narzędzie analityczne oraz dodatkowe usługi (dostępne już także z perspektywy roku 2023), które będzie umożliwiać zwłaszcza korzystanie z czwartego poziomu optymalizacji. Zaistnienie tego narzędzia będzie jednocześnie reakcją na coraz powszechniej wyrażane potrzeby w tym zakresie oraz będzie reakcją na pojawiające się pewne zapowiedzi nowych projektów na poziomie prawa wykonawczego w zakresie przeprowadzania analizy wydatków na wynagrodzenia nauczycieli.
Proszę o tym myśleć następująco:
Fakt 1 – ustawa Karta Nauczyciela pozostaje.
Fakt 2 – wyrok TK z roku 2013 dotyczący art. 30a obowiązuje.
Fakt 3 – MEN i władza w ogóle „normalnieje” i będzie musiało być „praworządnie”.
Fakt 3 – Nauczyciele muszą uzyskać „zadośćuczynienie” finansowe za minione lata „finansowego poniżania” (karłowate i archaiczne umysły, ciężko odlepiających się obecnie od władzy, doprowadziły do sytuacji, że jednak jest trochę już na to zbyt późno i w konsekwencji pojawią się nowe negatywne procesy, które będą nakręcać spirale oczekiwań i żądań – tracący władzę bardzo wzmacniają i będą wzmacniać te negatywne zjawiska); udział w tym finansów jednostek samorządu terytorialnego wejdzie na inną orbitę trosk wszelakich.
Fakt 4 – nie będzie innego wyjścia – trzeba będzie optymalizować wydatki (cokolwiek by to znaczyło) albo z własnej inicjatywy, albo zostanie to postanowione na poziomie obowiązujących przepisów (jestem zwolennikiem zaistnienia przepisów – o ile będą „normalne”).
Ciąg dalszy tych wątków zostanie opublikowany wkrótce w kolejnej wiadomości.
Muszę zapoznać się najpierw z reakcjami na ten tekst, bo może zbyt daleko wychodzę „przed szereg” i zostanie uznane, że się wymądrzam – wtedy schowam się do swego dołka i nie będę eksponował zbyt wiele na dany czas.
Krzysztof Sługocki, 13.01.2024 |