W ramach „opiniowania” opublikowano 16 listopada kolejne „zgłoszone stanowiska” (https://legislacja.rcl.gov.pl/projekt/12317208) do projektu rozporządzenia Ministra Edukacji Narodowej zmieniającego rozporządzenie w sprawie sposobu opracowywania sprawozdania z wysokości średnich wynagrodzeń nauczycieli na poszczególnych stopniach awansu zawodowego w szkołach prowadzonych przez jednostki samorządu terytorialnego.
Dziwnie, ale i wyraźnie widać, że MEN ma „jakiś kłopot”. We wcześniejszych publikacjach…
http://art30a.ucoz.pl/news/tematyka_art_30a_tez_moze_byc_goraca/2018-11-09-138
http://art30a.ucoz.pl/news/takie_rzeczy_w_rozporzadzeniu_nie_beda_poprawione/2018-11-07-136
http://art30a.ucoz.pl/news/chyba_jednak_o_pewnych_rzeczach_nalezy_pisac_wprost_i_dosadniej/2018-10-31-134
http://art30a.ucoz.pl/news/krajowa_rada_rio_poddaje_pod_rozwage/2018-10-29-133
http://art30a.ucoz.pl/news/uwaga_na_formularz_sprawozdania/2018-10-26-132
http://art30a.ucoz.pl/news/komentarz_do_projektu_rozporzadzenia/2018-10-18-131
…wskazałem naturę problemu (problemów) i rosnące „gorące” echo. Swoista „dziwność” polega tu na tym, że opublikowane „stanowiska” są w swej naturze takie, jakich dotąd nie publikowano. Próbuję dojść do tego, czemu ma to służyć i zwłaszcza jakie będą tego konsekwencje dla zobowiązanych do dokonania analizy?
Oto pierwsze z tych z 16 listopada "stanowisk":
„[…] Zwracam się o doprecyzowanie w rozporządzeniu zatrudnienia nauczycieli na poziomie gminy na dwóch częściach etatu. W związku z wygaszaniem gimnazjów ten sam nauczyciel jest zatrudniony w gimnazjum i szkole podstawowej na dwie umowy, które łącznie na poziomie gminy stanowią umowę powyżej jednego etatu, a nie jest to traktowane tak, jak mówi zapis paragrafu 3 ust. 5 rozporządzenia, że godziny powyżej etatu stanowią godziny ponadwymiarowe. Dla gminy jest to jeden nauczyciel, który łącznie ma zapewnione zatrudnienie w gminie powyżej jednego etatu, a w rozporządzeniu tym jest ujmowany jako dwóch nauczycieli zatrudnionych w niepełnym etacie i będzie to powodowało konieczność wypłaty dodatku uzupełniającego pomimo, że nauczyciel łącznie zapewnione wynagrodzenie powyżej wymaganej średniej. Dlatego zwracam się o uregulowanie tego zatrudnienia, które przed reformą oświaty nie było stosowane. […]”
„…dwie części etatu” „na dwie umowy”? Owszem wiadomo, o co chodzi „zgłaszającemu stanowisko”, ale argumentum a contrario, a co jeżeli nauczyciel ma „dwie części etatu” „na dwóch umowach” w dwóch różnych gminach? Zgłaszane stanowisko (a to jest tu istotniejsze) nie pozostaje spójnym z kluczowym elementem możliwej tu dyskusji, jakim był, jest i pozostaje Wyrok Trybunału Konstytucyjnego – K 13/10 z dnia 16 lipca 2013 roku (http://art30a.ucoz.pl/publ/zagadnienia_prawne/wyrok_trybunalu_konstytucyjnego_k_13_10_z_dnia_16_lipca_2013_r_uzasadnienie_prawne/2-1-0-5, http://art30a.ucoz.pl/publ/zagadnienia_prawne/wyrok_trybunalu_konstytucyjnego_k_13_10_z_dnia_16_lipca_2013_r_uzasadnienie_faktyczne/2-1-0-4). W moim uznaniu rzecz już pozostaje uregulowana, natomiast domaganie się „uregulowania tego zatrudnienia”, w sensie intencji, rozmija się z celem „zgłaszania stanowisk” w ramach przedmiotu projektu rozporządzenia.
Oto „ciekawsze” jest drugie „stanowisko”…
„[…] Brak jest zasadności moralnej i prawnej do wypłaty owego wyrównania. Brak jest możliwości wskazania za co dany nauczyciel otrzymał wyrównanie? Za co? Skoro mamy mocno rozwinięty system wynagrodzeń dla nauczycieli, za konkretnie wypełnioną pracę za wychowawstwo, zastępstwa – pracownik wie za co i za ile pracuje. Proszę wytłumaczyć mi sens. Oto przykład nauczyciel dyplomowany w danym roku otrzyma dodatek i tak samo zatrudniony nauczyciel tylko ze mianowany nie otrzyma nic bo akurat były nagrody jubileuszowe. Ten rodzaj wypłat nikomu nie służy. Albo mamy wynagrodzenie zasadnicze plus dodatki albo dajcie wszystkim średnie… Proponuję odpowiednio sprecyzować zapisy Karty Nauczyciela – jasno precyzyjnie. Proszę o udzielenie odpowiedzi czy nauczyciel ma mieć wynagrodzenie zasadnicze plus dodatki czy ma mieć osiągnięte średnie? Czy nie interesuje MEN ile i jak nauczyciel jest wynagradzany aby tylko Gmina wypłaciła odpowiednie kwoty? […]”
…hmmm? Po pierwszym „stanowisku” nie bardzo jest wiadomym, po co owo jest tam publikowane; po tym drugim „stanowisku” – jedyne co mi przychodzi do głowy (przecież muszę zakładać, że na poziomie związanym z procedowaniem aktów prawa pracują ludzie nie mniej, lecz zdecydowanie bardziej inteligentni niż choćby ja…), że jest to specyficzny (moim zdaniem to nawet – z lekką tu tylko przesadą – podprogowy wręcz chyba) rodzaj deprecjonowania tego, czym jest i czego dotyczy kolejne publikowane „stanowisko” – to znaczy petycja sprowadzona do rangi li tylko „stanowiska” (po co?).
Umieszczenie kwestii (tu rozwiązującej problem MEN; samo sobie takie problemy non stop MEN generuje) w brzmieniu (zawartym w trzecim publikowanym „stanowisku”): „[…] W roku, w którym obowiązuje jedna kwota bazowa, koniec pierwszego okresu ustala się na 31 sierpnia, a początek drugiego na 1 września. […]” – w tle „stanowisk”, które są kierowane ku MEN zapewne w dużej liczbie niemal każdego dnia, których natura jest „zbyt trudna” do dyskutowania (no chyba, że na „odmiennym” poziomie abstrakcji) – jest, powtórzę, wyrazem deprecjonowania właściwej tu podpowiedzi (a może chodzi tu także o deprecjonowanie konkretnego człowieka – wszak Pan Bogdan Stępień raczej „nie słodzi” i w słowach nie zwykł przebierać…).
MEN zastosuje oczywiście propozycję „interesująco” tu deprecjonowanego „stanowiska”, ale zaczynam przypuszczać, że w jakiejś zwichrowanej wersji (ciekawym, a cóż to będzie za wynalazek?). Pojawia się jednak tu pewna (mam nadzieję, że złudna) obawa, że w wyniku raczej dość „egzotycznych” stanowisk, MEN popróbuje pójść „o jeden most za daleko”.
Krzysztof Sługocki, 16.11.2018 |